Co żżera ci czas w pracy?

Ile godzin dziennie "pracujesz"? Specjalnie słowo pracujesz ująłem w cudzysłów, bo chodzi mi o czas spędzony efektywnie na pracę? Nie wliczamy tutaj pogaduszek, picia kawy, jedzenia śniadania, przeglądania Internetu w celach prywatnych itd.

Okaże się pewnie, że jest to 4-6 godzin, reszta zostaje "zmarnowana" przez rozpraszacze-pożeracze czasu. Zebrałem wypowiedzi z kilku grup dyskusyjnych i przedstawię poniżej te, które najczęściej się pojawiają.

  • Szefowie, współpracownicy - często rozmawiamy na tematy niezwiązane z pracą, przeważnie o życiu prywatnym lub o wczorajszym dniu (co się ciekawego zdarzyło po pracy). Często zdarza mi się, że idę po jakiś podpis, dokument do innego pokoju (powinno to zająć 5 minut), a wracam po godzinie lub dwóch.
  • -Internet - do śniadania lub lunchu zaczniemy przeglądać strony WWW, śniadanie zjemy w 10-15 minut, a na Internet przeznaczymy godzinę.
  • Dezorganizacja - nie mamy zorganizowanej prawidłowo pracy, nie wiemy się za co zabrać, zaczynamy kilka projektów naraz, a nie kończymy żadnego.
  • Zła logistyka w biurze - mam tu na myśli dużą odległość stanowisk pracy ludzi, którzy ze sobą ściśle współpracują. W moim przypadku jest to nawet odległość 3 pięter (sic!).
  • Regularne spotkania - bez agendy, prowadzone bez "ładu i składu". Zabierają niepotrzebnie czas, często nic nie wnoszą.

0 komentarze: